wtorek, 5 marca 2013

THE END - Eight


* Perspektywa Sary 
Poznałam Pawła gdy, miałam 6 lat. Było to w przedszkolu. I tak stanowiliśmy ekipę. Ale jak wiadomo, w przyjaźni damsko-męskiej ktoś musi się zakochać. To byłam ja... i on. Dziwne nie ? Ale gdy chcieliśmy rozpocząć związek musiałam wyjechać ze względu na awans ojca. Tak, później pisaliśmy, rozmawialiśmy a potem kontakt się urwał jak to bywa. Zaczęłam pisać opowiadania i wierszę na blogu no i zaczęła się kariera. Pisarka zostaje sławna dopiero jak jej książka dostanie zekranizowana. Kiedyś wam opowiem. Ubrana, w to wyszłam przed dom i zobaczyłam jego. Nie zmienił się, jest taki sam jak dawniej. Dlaczego to robię ? Sama nie wiem. Miałam już dość wszystkiego i chciałam odreagować. Obiecałam że nie zakocham się, ale serce nie sługa. Zakochałam się w Maliku. Problem ? I dopiero teraz to zrozumiałam .

* Oczami Zayn'a
Za trzy godziny zobaczę Toruń, nie myślałem o tym Co tam będę robić, myślałem o niej. Kurde...
Dlaczego ? Sam nie wiem, jej oczy, włosy. Oraz jej dziwny charakter. Ideał dla mnie. Ale uda nam się ? 
Trzy godziny i zobaczę ją. Nareszcie.
* Nicole
To jak dziwny film, zachowanie Sary, nasze reakcje, Nie chcę o tym myśleć. To nie dla mnie...

*Harry
Przyglądam się Nicole, jest piękną osobą ale myślę o Sarze, jak każdy. Była wspaniałą osobą, ale zaczął się sezon na zakochanie. Kocham Nicole, matko. Brzmi to strasznie oklepanie...

*Sara
Bawiłam się świetnie, wspominaliśmy stare czasy ale to nie było to. Niestety, nie będę się okłamywać.

*Zayn
Została ostatnia godzina, ale coś mnie przeraziło. Usłyszeliśmy głos pilota : Silniki przestały działać. 
Co potem ? Ciemność za oczami, a pod powiekami widzę obraz. Sary...

*Sara
Gdy wróciłam do domu Moniki, zaczęłam oglądać wiadomości. Usłyszałam najgorszą prawdę. :
"Samolot z Londynu do Torunia rozbił się. Powodem rozbicia był brak działania silników. Poszkodowanym współczujemy."
Zadzwoniłam do mamy. Tym samolotem leciała Nicole i Chłopaki.
  DLACZEGO ?!

EPILOG

Historia potoczyła się tak jak się potoczyła. Na pogrzebie było dużo fanów. Ale nie tylko pochowali grupę One Direction i Nicole. Pochowali też .... Sarę. W nocy, o godzinie drugiej w nocy skoczyła z mostu. 
Nie planujcie sobie życia, bo może się zmienić...

***
Przepraszam was, ale miało być więcej rozdziałów, ale to opowiadanie mnie męczy. 
Mam nadzieje że wam się podoba i mam do was pytanie :
1. Czy mam pisać następne opowiadanie [ lepsze ] ?
2. Czy mam zostawić bloga abyście poczytali wcześniejsze rozdziały ?
Jeśli chodzi o jakość rozdziału, to przepraszam. Mówię że mnie to już męczy.
Spodziewaliście się takiego zakończeniu ?



2 komentarze:

  1. Moim zdaniem możesz pisać kolejny, ja chętnie przeczytam *_*
    ten wspaniały ^^
    dreszczyk *_*
    czekam :D
    Lolaa całujee <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Obserwacja za obserwacje ?
    Ja dopiero zaczynam jak coś to zacznij :)
    mycurledworld.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń